foto: mat. pras.
W nowej książce „Love, Freddie” autorstwa Lesley-Ann Jones pojawiły się sensacyjne fragmenty, w których kobieta podająca się za córkę Freddiego Mercury’ego ujawnia szczegóły swojej relacji z legendarnym wokalistą. „B”, bo tak nazywana jest w publikacji, twierdzi, że jest owocem romansu gwiazdora z żoną jego bliskiego przyjaciela.
Sekretna córka Freddiego Mercury’ego?
Według relacji „B” Freddie miał być jej ojcem przez ostatnie 15 lat swojego życia, utrzymując z nią bliską i pełną miłości więź. Kobieta opisuje, że muzyk traktował ją jak „cenny skarb”, mimo że okoliczności jej narodzin mogły budzić kontrowersje.
Życie po śmierci ojca
„B” wspomina, że po śmierci Mercury’ego w 1991 roku musiała zmierzyć się nie tylko z osobistą stratą, ale też z tym, że jej ojciec stał się postacią „należącą do całego świata”.
„Opłakiwałam mojego tatę, podczas gdy fani opłakiwali Freddiego. Kiedy ma się 15 lat, nie jest to łatwe” – cytuje „Daily Mail”.
Przez 30 lat miała budować swoje życie bez niego, jednocześnie obserwując, jak świat interpretuje jego muzykę i historię na nowo.
Konflikt z Mary Austin
Głośnym echem odbiła się jej reakcja na komentarze Mary Austin – byłej partnerki, asystentki i przyjaciółki Mercury’ego – która miała kwestionować jej historię.
„Jestem zdruzgotana reakcją Mary Austin. Ona nawet nie przeczytała książki, a wygłasza takie oświadczenie” – stwierdziła „B”.
Obrona autorki książki
Kobieta podkreśla, że Lesley-Ann Jones nigdy jej nie wykorzystała. Przekonuje, że autorka uszanowała jej prośby o usunięcie części wrażliwych informacji z tekstu i stworzyła dzieło zgodne z jej oczekiwaniami.
„Nie mogłam znaleźć bardziej troskliwej pisarki. Zatwierdziłam ostateczną wersję książki” – dodała.
Strata, której nie da się nadrobić
Na zakończenie „B” mówi o tym, jak brak ojca wpłynął na jej życie:
„Te lata to czas wszystkich rzeczy, których nie mogliśmy zrobić razem – rozmów, śmiechu, świąt i urodzin, których nie dane nam było wspólnie przeżyć”.