– Byli czterej kamerzyści, którzy jeździli z Jimim i resztą zespołu po całej Europie. Oni też sfilmowali dwa koncerty w Royal Albert Hall – powiedziałą kobieta magazynowi „Billboard”.
Janie Hendrix zapewnia, iż obraz będzie pełen spontanicznych scen.
– Czasami naprawdę zapominał, że kamera działa – ujawniła. – Zobaczycie go z różnych stron: na scenie, w towarzystwie różnych dziewczyn, z przyjaciółmi, wsłuchującego się w nagrania przed koncertem.
Nie jest jeszcze pewne, w jaki sposób będzie można obejrzeć film – w kinie, w TV czy na DVD. Rozważane jest również wydanie zapisu audio z koncertów w Londynie.