Doja Cat należała do „pandemiosceptycznych” osób. Uważała, że Covid-19 to ściema, nie ma czego siębać i nawbijała się z osób, które bały się pandemii koronawirusa. Jak mawia stare polskie powiedzenie: Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Okazało się bowiem, że raperka była zakażona nowym wirusem i nawet o tym nie wiedziała. Doja Cat przyznała się do zakażenia w trakcie wywiadu dla Capital XTRA.
Byłam zakażona koronawirusem. Szczerze nie wiem jak do tego doszło, być może kiedy zamawiałam coś przez Postmates, ale byłam zarażona – wyznała Doja Cat – Przez cztery dni miałam objawy choroby i było naprawdę źle, ale już mi lepiej. Teraz jest już dobrze – dodała.
SPRAWDŹ TAKŻE: Utwory Michała Szpaka znikają z sieci. Wokalista stracił prawa do swoich piosenek?
Raperka nie ujawniła żadnych szczegółów co do symptomów jakie miała, ani jak poradziła sobie z zakażeniem. Sytuacja w związku z pandemią koronawirusa jest tragiczna w Stanach Zjednoczonych. Z godziny na godzinę przybywa zarażonych, a ich liczba już dawno przekroczyła cztery miliony. W piątek 24 lipca odnotowano kolejny dzienny rekord zakażeń – ponad 73 tysiące osób. Sprawdźcie nagranie raperki z marca, w którym stwierdza, że nie boi się żadnego wirusa.
