fot. mat. pras.
Kolejna edycja Łódź Summer Festivalu była ogromnym sukcesem frekwencyjnym. Według oficjalnych danych na Łódzkich Błoniach bawiło się blisko 500 tys. osób. W line-upie imprezy znaleśli się m.in. Louis Tomlinson, Shaggy, London Grammar, Oki, Sobel, bambi, Mrozu, Kult, T.Love, Cool Kids Of Death, Ich Troje i Doda. Ta ostatnia przedłużyła swój koncert o kilkanaście minut, po czym przekonywała, że za taki ruch mogła grozić jej wysoka kara finansowa.
– Zakontraktowałam trzydzieści minut. Pani organizator po wszystkim próbowała mi wlepić sto tys. kary, ale pani prezydent to wyśmiała, mówiąc, że był to najlepszy koncert i mogę robić tyle bisów, ile chcę – pisała w mediach społecznościowych po koncercie Doda.
Rzecznik studzi emocje
„Fakt” zwrócił się do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej z prośbą o komentarz do słów Dody. Do sprawy ustosunkował się rzecznik prezydent Zdanowskiej Jacek Tokarczyk.
– Od samego początku zabiegaliśmy o Dodę na Łódź Summer Festivalu. Cieszymy się bardzo, że wreszcie się udało i że jej występ spotkał się z tak pozytywnym odbiorem. Z rzekomą karą dla artystki doszło do nieporozumienia. To my, organizatorzy, płacilibyśmy karę za wydłużenie imprezy masowej, a nie Doda ze wydłużenie swojego koncertu – wyjaśnił.
Poniżej znajdziecie zapis występu Dody z Łodzi.