Doda: „Od sierpnia zeszłego roku byłam szantażowana, pomawiana i dręczona przez mojego byłego partnera”

"Wiem, że nie jestem pierwszą celebrytką, która przez niego przez to przechodzi".


2025.06.07

opublikował:

Doda: „Od sierpnia zeszłego roku byłam szantażowana, pomawiana i dręczona przez mojego byłego partnera”

fot. P. Tarasewicz

Doda i Dariusz Pachut pozostają w stanie wojny. Od momentu ich rozstania w mediach co jakiś czas pojawiają się wzajemne oskarżenia. Teraz Doda przypomina, że na mocy sądowego zakazu wypowiedzi były partner nie może wypowiadać się na jej temat. Jednocześnie artystka zdradziła, że prokuratura wszczęła przeciwko niemu postępowanie „w sprawie uporczywego nękania w okresie od nieustalonego dnia sierpnia 2024 roku do dnia 16 maja 2025 roku w nieustalonym miejscu, za pośrednictwem telefonu i internetu”.

Artystka udostępniła na instagramowym profilu zdjęcia dokumentów sądowych, dołączając do nich wpis, który cytujemy poniżej.

„Zespół DodEX musi zmienić płytę, jeżeli nie chce wypaść z rynku”

Od sierpnia zeszłego roku byłam szantażowana, pomawiana i dręczona przez mojego byłego partnera. Nie reagowałam publicznie przez ponad pół roku. W grudniu w ciągu trzech dni sąd błyskawicznie nałożył zakaz wypowiedzi na mój temat na Dariusza Pachuta, całkowicie zgadzając się z treścią mojego pozwu cywilnego. Dlatego od nowego roku wyręcza się ustami moich innych ex, tworząc nagonkę w rynsztokowych mediach o rynsztokowej treści. Każdy z nich doczeka się swoich konsekwencji prawnych.

Pazerność na sławę i własny kapitał budowany na cudzej krzywdzie to zły doradca. Ich kłamstwa będą dowodem nie tylko w sprawie cywilnej, ale też… KARNEJ, gdyż cztery dni temu ruszyło postępowanie karne przeciwko Dariuszowi Pachutowi za pomawianie mnie, nakłanianie do nienawiści i hejtu, prowokowanie moich pracodawców do zerwania ze mną umów, obraźliwe wiadomości do moich najbliższych i do mnie, a co gorsze, równolegle wielomiesięczne dręczenie mnie w przestrzeni medialnej, które ostatnio przybrało formę wspólnej nagonki, prowokując innych do wysyłania mi pogróżek śmierci!

Wiem, że nie jestem pierwszą celebrytką, która przez niego przez to przechodzi, ale ZAPEWNIAM, że ostatnią. Przez ponad 10 miesięcy milczałam i nie dałam się sprowokować ale teraz… TO SIĘ NIE ZMIENI. Byłam i jestem ponad to, panowie. Zespół DodEX musi zmienić płytę, jeżeli nie chce wypaść z rynku – komentuje wokalistka.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez D🌕DA (@dodaqueen)

Polecane