fot. P. Tarasewicz
Spór TVP z Justyną Steczkowską: Co naprawdę się wydarzyło?
Podczas gdy Festiwal w Opolu 2025 budzi coraz większe emocje, zaskoczeniem dla fanów jest brak Justyny Steczkowskiej wśród zaproszonych gwiazd. W rozmowie z Jastrząb Post głos w tej sprawie zabrała Doda, zdradzając kulisy medialnego napięcia między artystką a Telewizją Polską.
Doda o decyzjach programowych: Czy TVP „obraziła się” na Steczkowską?
Zapytana o nieobecność Steczkowskiej w Opolu, Doda początkowo zareagowała z humorem, przypominając, że sama też nie zawsze brała udział w tym festiwalu. Szybko jednak przeszła do konkretów. Zgodnie z jej wiedzą, konflikt może mieć związek z występem Justyny na Polsat Hit Festiwal, który odbył się tuż po Eurowizji – jeszcze przed potencjalnym występem w Opolu.
„Z tego co wiem, afera jest związana z tym, że Justyna zagrała na festiwalu w Sopocie jako pierwszym, zaraz po Eurowizji, nie dając pierwszeństwa telewizji publicznej” – wyjaśniła Doda.
Artyści a stacje telewizyjne: gra na dwóch fortepianach
Doda podkreśliła, że relacje artystów z mediami nie zawsze są łatwe. Według niej, telewizje często „żonglują” wykonawcami, a nieprzemyślane decyzje mogą mieć realne konsekwencje.
„Te telewizje tak troszeczkę nami żonglują jako artystami i artysta i mądry menadżer muszą brać pod uwagę, że czasami potrafią się na nas obrazić” – dodała.
Na koniec przypomniała słowa Niny Terentiew, która doradzała jej ostrożność i dyplomację w kontaktach z mediami:
„Jak kiedyś mi powiedziała Nina Terentiew — mądry artysta na dwóch fortepianach potrafi grać, a ten jeszcze mądrzejszy potrafi się jeszcze rozkraczyć”.
Czy Justyna Steczkowska wróci do Opola?
Nieobecność Justyny Steczkowskiej na Festiwalu w Opolu 2025 wywołała falę komentarzy wśród fanów. Część z nich apeluje do TVP o ponowne zaproszenie wokalistki i zakończenie sporu. Na ten moment nie ma jednak oficjalnego stanowiska żadnej ze stron.