fot. Karol Makurat
W Lewinie Kłodzkim odsłonięto pomnik Violetty Villas. Stowarzyszenie Obywatelskie „Kulturalny Zakątek” zebrało na ten cel 96 tys. zł. Mierząca 170 cm figura jest wykonana z brązu. W ceremonii odsłonięcia pomnika nie uczestniczył syn artystki Krzysztof Gospodarek, który już kilka miesięcy temu krytykował pomysł.
– Są ludzie, którzy uważają, że mają większe prawa ode mnie w decydowaniu o jej spuściźnie i o pamięci o mojej matce. Kultura wymaga, by choć ze mną to konsultować. Każdy może powiedzieć, że chce wyrzeźbić Violettę Villas, ale nie może być tak, że powstaje pomnik mojej matki, a ja nie mam nic do powiedzenia – mówił Faktowi.
Na temat pomnika zmarłej w 2011 r. artystki wypowiedziała się także Doda. Wokalistka niespecjalnie pozytywnie wypowiada się o inicjatywie, podkreślając, kiedy artystka miała poważne problemy, nikt nie przyszedł jej z pomocą. Przypomnijmy – w ostatnich latach życia artystka ciężko chorowała, a opiekująca się nią Elżbieta B. znęcała się psychicznie i fizycznie nad swoją podopieczną, za co została skazana w 2019 r.
– Żadne pomniki, żadne nazwane ulice czy niesamowite odznaczenia po śmierci nikogo nie obchodzą. Artyści pragną być docenieni za życia. Zwłaszcza taki przypadek Violetty Villas, kiedy nikt nie zainterweniował, gdy w ostatnich latach życia każdy wiedział, w jak tragicznej sytuacji się znajduje. Tym pomnikiem można chyba tylko wyciszyć wyrzuty sumienia żyjących. Doceniajmy ludzi za życia, pomagajmy artystom za życia, bo naprawdę – martwy nie wie, że jest martwy – powiedziała w nagraniu opublikowanym w stories na Instagramie Doda.
Wyświetl ten post na Instagramie