Skąd ta decyzja? Jak wspomina Reznor, inspirująca była wizyta w jednym ze sklepów muzycznych, gdzie nie znalazł ani jednej płyty Nine Inch Nails. To dało muzykowi do myślenia.
– Chodzi o to, że [w wytwórni] jest grupa ludzi, która lepiej radzi sobie z marketingiem ode mnie. Uznałem, że promocja na całym świecie warta jest tego, by podzielić się tortem. Jak dotąd był on bardzo smaczny – powiedział w rozmowie z serwisem Talking Heads.