Jay-Z, choć popiera całą inicjatywę pomocy poszkodowanym poprzez nagranie piosenki przez liczne grono gwiazd, uważa, że stworzenie nowej wersji „We Are The World” jest grzechem. – Popieram całą tą akcję, która ma na celu wsparcie poszkodowanych. Zebraliśmy już miliony i za to jestem wdzięczny. Jednak „We Are The World” to dla mnie rzecz święta, tak jak „Thriller” Jacksona. Nie odważyłbym się tego tknąć. Choć to odważne stwierdzenie, cieszę się, że nie będę mieć z takim świętokradztwem nic wspólnego.