fot. mat. pras.
O północy na platformach streamingowych pojawił się „Bando Stone & The New World”, ostatni album nagrany przez Donalda Glovera pod szyldem Childish Gambino i wygląda na to, że w ogóle jest to jego ostatni album. W wywiadzie udzielonym „New York Timesowi” artysta wyznał, że żegna się z branżą muzyczną. Skąd taka decyzja?
– Miałem dość. Nie dawało mi to satysfakcji. Poczułem, że nie muszę robić tego dłużej na tych zasadach – przyznał Glover.
Artysta nie ukrywa, że oświadomił sobie, iż czas nie jest z gumy, dlatego kiedy stanął przed wyborem, z której aktywności zrezygnować, padło właśnie na muzykę. Po śmierci ojca i narodzinach dzieci Glover chce się skupić na karierze aktorskiej i rozwijaniu firmy produkcyjnej Gilga. Donald mówi wprost, że Childish Gambino znika ze sceny także ze względu na „malejącą konsumpcję albumów” oraz „zakłócenia w branży koncertowej”. Muzyczna działalność okazuje się po prostu z jego punktu widzenia coraz mniej zarobkowa, dlatego odcina tę działkę.
„Bando Stone & The New World” to także ścieżka dźwiękowa nowego filmu Glovera. Zwiastun produkcji jest już w sieci, ale póki co nie wiemy, kiedy możemy się spodziewać całości.