fot. kadr z wideo
Borixon zwalcza piracki merch Chillwagonu, apelując do fanów, by go nie kupowali. Jednocześnie artysta nie chce spełnić próśb słuchaczy i nie wypuszcza na rynek koszulek ani bluz. Dlaczego? BRX wyjaśnił to na Instastory.
– Jest bardzo dużo zapytań. „K***a, Borygo, merch, merch. Koszuleczki, bluzy, coś tam”. Kochani, Chillwagon to jest muzyka. To jest dzieło sztuki. Koszulki niech produkują ci, którzy są królami produkcji koszulek. A ja jestem królem muzycznym. Ja wydaję płytę. Sam. Wydajemy tę płytę sami. Złoty drop – 15 tys. egzemplarzy. Nigdy nie będzie dodruku. Nigdy nie będzie powtórki. Po prostu złoty drop. Bez żadnych koszulek, srulek. Płyty po stówce. Pasuje wam? To jest sztuka, a nie jakieś byle gówno – powiedział artysta.
Płyta Chillwagonu nie trafi do szerokiej dystrybucji. Wydawnictwo będzie można zamówić jedynie za pośrednictwem strony chillwagonchillwagon.com. Przedsprzedaż krążka ma ruszyć wkrótce. Czy album faktycznie będzie kosztował 100 PLN? Biorąc pod uwagę limitowany nakład, podejrzewamy, że Borixon zafunduje fanom bardzo atrakcyjnie przygotowane wydawnictwo, stąd cena wydaje się prawdopodobna.