Brytyjski gwiazdor czuje, że nie czerpałby już takiej radości z muzycznej działalności.
– Przez dziesięć lat działałem non-stop. Od kiedy wziąłem przerwę, odwiedziłem mnóstwo miejsc, wielokrotnie wracałem do Miami i odpoczywałem. Próbowałem normalnie żyć, zajmować się swoimi małymi przyjemnościami jak np. fotografią i łowieniem ryb – powiedział Dizzee w rozmowie z „Evening Standard”.
