„Michael miał swoje problemy, ale prawda jest taka, że był jedną z największych gwiazd popu, jakie kiedykolwiek widział świat”, powiedział Dizzee. „Nie mogłem uwierzyć w to, że umarł. Gdy tylko dowiedziałem się o jego śmierci, usiadłem przed telewizorem i gapiłem się w newsy przez dwie godziny. Jego śmierć jest tak samo ważnym momentem w historii jak śmierć księżnej Diany czy wybór Baracka Obamy na prezydenta USA.”

Podczas występu na Glastonbury Rascal wkomponował w swój repertuar kilka kawałków z dyskografii Jacksona. „Michael wypuścił wiele klasycznych popowych nagrań i tym małym setem postanowiłem docenić jego dorobek.”