foto: mat. pras.
Po ponad trzech latach zakończył się proces jednego z dilerów oskarżonych o dostarczenie Macowi Millerowi narkotyków. 49-letni Stephen Andrew Walter został uznany winnym zarzucanych przestępstw i skazano go na 17 lat i sześć miesięcy pozbawienia wolności. Mężczyzna zawarł pierwotnie ugodę z sądem i przyznał się do winy w zamian za to, że nie oskarżono go o współudział w śmierci rapera. W tym tygodniu sędzia Otis D. Wright II odrzucił jednak tę ugodę, argumentując to faktem, że po śmierci Millera Walter nadal handlował narkotykami.
Według sądu 49-latek dostarczył tabletki oksykodonu Ryanowi Reavisowi Cameronowi (skazanemu w kwietniu na 10 lat i 11 miesięcy pozbawienia wolności), ten następnie dał je Jamesowi Pettitowi, od którego finalnie narkotyk dostał Mac Miller. Walter zeznając sądzie deklarował, że nie miał pojęcia, iż tabletki zawierające fentanyl trafią do rapera.
– Myślałem, że Pettit bierze bierze je na własny użytek. A potem on dostarczył te tabletki Macowi Millerowi razem z kokainą i xanaksem. Nie chciałem tego robić i nie miałem takiego zamiaru. Jedyne co chciałem zrobić, to sprzedać je Cameronowi Petitowi – zeznawał diler.
Mac Miller zmarł 7 września 2018 roku, zaledwie kilka tygodni po premierze albumu „Swimming”.