„Something To Someone” to kolejny utwór gwiazdora, którym udowadnia, że znakomicie potrafi docierać do szerszej świadomości i operować emocjami, z których mogą czerpać najróżniejsi słuchacze. To opowieść o odległej miłości, która jednak nie skupia się na smutku, lecz na nadziei i próbie znalezienia pocieszenia.
– Chodzi o bycie kimś ważnym dla kogoś – wyjaśnia. – Kochać i być kochanym. Jakże pocieszająca jest świadomość, że bez względu na to, przez co przechodzisz, bez względu na to, jak samotny może wydawać się świat, jest ktoś, kto o tobie myśli. To najważniejsza rzecz. Chcę, by ta piosenka przypominała wszystkim, że są kochani.
Pod koniec ubiegłego roku Dermot wystąpił z koncertami charytatywnymi zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Irlandii, zaskakując fanów improwizowanym występem w Washington Square Park w Nowym Jorku na rzecz MusiCares, a następnie czterema koncertami w ciągu zaledwie dwóch wieczorów w Dubin’s 3Arena na rzecz organizacji Pieta i Focus Ireland. Podczas występów zebrano łącznie prawie 300 tysięcy dolarów.
Dermot, który w 2020 roku był nominowany do nagrody BRIT, zgromadził już prawie 4 miliardy odtworzeń na wszystkich platformach i może pochwalić się najlepiej sprzedającym się debiutanckim albumem w Irlandii w tym tysiącleciu. Płyta „Without Fear” rozeszła się dotąd w nakładzie 1,5 miliona egzemplarzy na całym świecie, co oznacza, że artysta zdobył platynę w ponad 12 krajach. Jego single „Outnumbered”, „Power Over Me”, „Giants”, a także „Paradise” zrealizowany we współpracy z Meduzą, pokryły się platyną. Sam „Paradise” zgromadził ponad pół miliarda streamów.
Dermot Kennedy będzie gościem specjalnym Shawna Mendesa podczas trasy po Ameryce Północnej. Zapowiedział też udział w festiwalu Electric Picnic w Irlandii, gdzie wystąpi dla 70 tysięcy osób.