Przypomnijmy, że Popek musiał wycofać się z sobotniej walki z Kizo z powodu kontuzji. Raper złamał rękę i musi poddać się operacji. FAME MMA ogłosiła, że nowym przeciwnikiem reprezentanta chillwagonu będzie Arab. Krótko potem, Kizo ogłosił, że sobotnia walka odbędzie się w formule bokserskiej.
– Podsumowując powiem wam, że się cieszę, że już koniec tego wariactwa, które miało miejsce przez ostatnie dwa, trzy dni, kiedy wypad mój przeciwnik. Bardzo dziękuję federacji za możliwość walki w boksie. Cieszę się, że będę walczył z Arabem – jednak chłopak ma umiejętności i damy dobre show. Kur*a, nasze ręce coś już ważą – powiedział Kizo.
Podczas nocnych Q&A jeden z fanów zapytał Kizo, dlaczego skoro przez cztery miesiące przygotowywał się do walki MMA, teraz stawia na pojedynek bokserski?
– Wiele takich pytań, wiele zażaleń, wiele prowokacji. Tak więc posłuchaj jeden z drugim. Nikt w cztery, a dokładnie w trzy miesiące nie jest w stanie nauczyć się parteru, bo jest to w ch*j ciężka dyscyplina. Ale przez te trzy miesiące mogę cały czas powielać ten sam schemat, cały czas robić tę samą robotę, wiedząc na kogo się przygotowuję. Wykonując cały czas tę samą robotę, nie dałbym się zaskoczyć swojemu przeciwnikowi, którym miał być Popek. A nawet gdyby, to wiem, że jego wytrzymałość fizyczna trwałaby tylko do jakiegoś czasu. Nawet gdyby był ten parter i ja bym z tego wyszedł, to i tak zakończyłbym tę walkę w stójce. I taki był plan i nagle wysypuje mi się przeciwnik. I co mam teraz zrobić? Wziąć gościa, nie oszukujmy się, każdy zawodnik FAME MMA z wagi ciężkiej jest lepszy w parterze niż stójce… Świetnym przykładem na to, jest to, że jak pojawiła się zmiana formuły na boks, to było bardzo wiele nazwisk, które finalnie nie chciały się ze mną zmierzyć w boksie. A ten kto mi pasował w FAME MMA, to nie mógł. Tak więc słuchajcie wszyscy specjaliści – dostałem możliwość walki w boksie, walczę w boksie. Szacun dla Araba, że zgodził się na to i chce ze mną wyjść. Z dwudziestu jak nie z trzydziestu osób, on i jeszcze tylko dwóch innych zawodników chce to zrobić – wyjaśnił Kizo.
Jakie szansę na wygraną Kizo z Arabem oceniają bukmacherzy?
Przy okazji walki z Popkiem bukmacherzy nie dawali Kizo najmniejszych szans na wygraną – za postawioną na Popka złotówkę chcieli płacić zaledwie 1,25 PLN. Stawiając tę samą kwotę na Kizo można było wygrać aż 3,30 PLN.
Po zmianie przeciwnika i formuły walki kurs na Kizo i Araba jest dokładnie taki sam i wynosi 1,82.
SPRAWDŹ TAKŻE: Sobota proponuje Kizo, by wyrzucił Jongmena z zespołu
Na kanale FAME MMA na YouTube federacja przypomina debiutancka i jak do tej pory jedyną walkę Araba. Przypomnijmy, że raper zmierzył się z faworyzowanym Tyborim, któremu nie dał w walce najmniejszych szans. Wygrał jednogłośną decyzją sędziów punktowaną 30 do 26 .