fot. P. Tarasewicz / CGM.PL
To już drugie medialne spotkanie na linii Kuba Wojewódzki – Dawid Podsiadło. Przed tygodniem wokalista gościł w podcaście WojewódzkiKędzierski, gdzie przyznał, że chce dokonać aktu apostazji. W TVN-ie z pozoru nie było tak poważnych tematów, ale Dawid zdradził, że w młodości zetknął się z przemocą. Zapytany, czy brał kiedyś udział w szkolnych bójkach, wokalista odparł: – Byłem raczej ofiarą, ale to pewnie podejrzewałeś. Raczej kończyło się na jednym uderzeniu.
Na szczęście bójek nie było zbyt wiele, ponieważ wokalista powiedział, że dostał „trzy razy w twarz”, ale potem zmniejszył tę liczbę do dwóch. – Raz dostałem w nos i miałem wtedy pęknięty, a tak to normalnie – takie luźne plaskacze. Plaskacz był taki, że jechałem gdzieś na rowerze, ktoś poprosił mnie, żebym zszedł. Nie wiem, czy zszedłem za wolno czy za szybko, ale nie spodobało się chyba to, jak zszedłem i wtedy dostałem takiego lekkiego plaskacza – opowiadał, by zakończyć wątek deklaracją: – Zawsze bałem się przemocy. Nigdy jej nie lubiłem. Dzisiaj wpływa na mnie tak, że jak ją widzę, to wzbudza we mnie agresję.
Dawid promuje aktualnie swój czwarty krążek „Lata Dwudzieste”. Jeśli chcecie poznać naszą opinię na temat tego albumu, zajrzyjcie tutaj.