foto: mat. pras.
W nowym klipie, Dave Grohl wspomina występ w Saturday Night Live z Nirvaną. Grohl przyznał, że czekał na ten występ przez całe życie, ale niewiele brakowało, a zniszczyłby go przez złamaną pałeczkę do perkusji.
– Foo Fighters byli w „Saturday Night Live” siedem razy. Pierwsza płyta, trzecia płyta, czwarta… nie zliczę wszystkich, ale wiele razy. Zagraliśmy w pierwszym i ostatnim show (amerykańskiej aktorki komediowej) Kristen Wiig. Kiedy Nirvana grała tu po raz pierwszy, byliśmy na dole w małej garderobie. To wtedy „Weird Al” Yankovic zadzwonił, by porozmawiać z nami i zapytać, czy mógłby sparodiować naszą piosenkę. – mówił Grohl.
– Czekałem na tę chwilę całe moje życie (…) Czasami, kiedy się boisz, a Twoja adrenalina jest pompowana, po prostu zaczynasz napieprzać w instrument. Gdy zaczęliśmy grać „Smells Like Teen Spirit”, złamałem pałeczkę na werblu. Z długiej zrobiła się króciutka. Tak to bywa w życiu. – dodał Dave.