foto: P. Tarasewicz
Podczas trasy promującej album „Hardwired… To Self-Destruct” Metallica grając w każdym państwie zaskakiwała wykonaniem utworu w lokalnym języku. Grupa koncertując w Polsce, Czechach, Niemczech, Finlandii i innych krajach zawsze wybierała jakiś przebój z tamtejszych rynków, który Kirk Hammett i Robert Trujillo wykonywali w opracowaniu na gitarę, bas i oczywiście wokal. Jeżdżąc po świecie Trujillo śpiewał w bardzo egzotycznych dla siebie językach. Jak to wspomina? Wygląda na to, że bardzo dobrze. W wywiadzie dla MMA Junkie muzyk przyznał, że była to dla niego niesamowita przygoda.
– Śpiewanie w obcym języku jest wyzwaniem. Śpiewałem po rumuńsku, po polsku, po hiszpańsku, po portugalsku i po szwedzku. Śpiewałem po szwedzku! To był jeden z najjaśniejszych momentów mojej kariery muzyka, zwłaszcza w Metallice, bo nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek coś takiego zrobię. Czasami sobie myślę, że byliśmy szaleni. Te chwile były dla mnie bardzo ważne – przyznał Trujillo.
Jeśli nie słyszeliście przeróbek piosenek Dżemu i Czesława Niemena, zachęcamy do sprawdzenia poniższych nagrań. Pierwsze zarejestrowano w kwietniu 2018 w krakowskiej Tauron Arenie, drugie w sierpniu 2019 na PGE Narodowym w Warszawie.