Jarman zdradził, że prace nad krążkiem Exclamation Pony toczyły się głównie późną nocą lub wczesnym rankiem. – Nadawało to zupełnie inny klimat muzyce, a przy okazji pasowało nam, lubimy pracować w takich porach – powiedział w rozmowie z NME.com.
Nagrane dzieło opisuje jako „eksperymentalny” materiał. – Jen dużo kombinuje z gitarą, choć trzeba zaznaczyć, że gitara nie jest tu dominującym instrumentem – dodał.
Para ma już na koncie m.in. supportowanie The Vaccines.