– Co przyciągnęło mnie do Mumford & Sons – i za to też lubię rozdanie nagród Grammy – to ich koncerty. Gdy usłyszałem, jak grali z Avett Brothers i Bobem Dylanem, zupełnie odpłynąłem. Od tamtego momentu zacząłem myśleć o wykorzystaniu bandżo na albumie – powiedział Boi. – Słychać, że czują muzykę. Melodię, riffy, strukturę nagrań. Tu nie chodzi tylko o rzucanie tekstów pod instrumenty.