fot. mat. pras.
Nieprzyjemna niespodzianka czekała wczoraj na A$AP Rocky’ego w Los Angeles. Raper wrócił z Barbadosu, gdzie spędził ostatnie dni z Rihanną, ale na lotnisku czekali na niego funkcjonariusze, którzy aresztowali reprezentanta A$AP Mob. Artysta jest podejrzany o napad z bronią w ręku, którego miał rzekomo dokonać w listopadzie.
A$AP Bari nie ma wątpliwości, że problemy ściągnął na Rocky’ego kumpel z ekipy. Właściwie trudno mówić o „kumplu”, ponieważ osobą poszkodowaną w wyniku napaści miał być A$AP Relli. To właśnie do niego Rocky miał strzelać 6 listopada 2021 roku.
Rocky opuścił już areszt, ale wiązało się to z koniecznością wpłacenia aż pół miliona dolarów kaucji. Raper będzie teraz czekał na proces.