foto: Jacek Kołodziejski
Końcówka roku zdecydowanie będzie należeć do Dawida Podsiadło. 19 października ukazała się jego nowa płyta „Małomiasteczkowy”, w ubiegły weekend ruszyła Małomiasteczkowa Trasa, która obejmuje 13 wyprzedanych koncertów w największych polskich halach.
W ramach promocji trzeciego (3.) albumu Dawid opowiada nie tylko o swojej muzyce, ale chętnie dzieli się także informacjami na temat tego, czego sam słucha. Goszcząc kilka dni temu w Esce Rock artysta został poproszony o wskazanie artystów, którzy przewijają się ostatnio najczęściej w jego playlistach.
– Druga płyta Toma Odella („Wrong Crowd” – przyp. red.), Mark Kozelek i Jimmy LaValle z płytą „Perils from the Sea”, Sigrid, Travis z płytą „The Boy with No Name” – wylicza artysta. Do tego dochodzą oczywiście również artyści z Polski. – Nowa płyta Oxford Dramy („Songs” – przyp. red.), singiel The Dumplings („Raj” – przyp. red.). Ok, załóżmy, że tyle.
W „Szybciej serii szybkich pytań” Dawid zdradza, jaki film go ostatnio wzruszył, mówi, gdzie chciałby mieszkać, przyznaje, że chętnie nagrałby piosenkę z Oxford Dramą, ale nie pali się za to do współpracy ze Sławomirem.