Przypomnijmy, że materiał na trzeci album Crystal Castles powstawał w jednym z warszawskich studiów nagraniowych. Premiera jesienią.
– Zależało nam, by płyta brzmiała świeżo, inaczej – czytamy w oficjalnym oświadczeniu. – Każdy instrument został wymieniony na inny, co stworzyło możliwości do kreowania nowych palet dźwięków. Wszystko było nagrywane na taśmie, tak jak sobie tego zażyczyliśmy. Ograniczyliśmy się też do jednego podejścia przy nagrywaniu, bo to ono jest najbardziej surową realizacją danego pomysłu.