Jessica Springsteen rywalizowała jako najmłodsza członkini amerykańskiej drużyny skoków przez przeszkody na igrzyskach w Tokio. Córka słynnego rockmana uplasowana jest w pierwszej piętnastce na świecie.
Chociaż zawodniczce nie udało się awansować na Olimpiadę w indywidualnych zawodach jeździeckich, 7 sierpnia Jessica wygrała srebrny medal w skokach drużynowych.
Amerykańską drużynę w skład której poza Jessicą weszli Laura Kraut u McLain Ward, pokonała Szwecja, trzecie miejsce natomiast zajęła Belgia.
Jessica przyznała, że zaraz po wygranej zadzwoniła do rodziców – próbowałam z nimi rozmawiać ale tak krzyczeli ze szczęścia, że nie mogłam ich zrozumieć.
Jessica Springsteen jeździ na swoim 12-letnim koniu Don Juan van de Donkhoeve od około dwóch lat. Warto wspomnieć, że na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 2012 roku, zakwalifikowała się do składu rezerwowego USA.
– Jestem bardzo podekscytowana reprezentowaniem mojego kraju na tym poziomie. To jest coś, o czym zawsze marzyłam i naprawdę nie mogę się doczekać tego doświadczenia. Sam fakt, że startuje w zespole, na który patrzyłam przez całą moją karierę, jest dla mnie ogromnym zaszczytem – mówiła Jessica chwilę przed startem w Tokio.