fot. mat. pras.
Dziś poznaliśmy line-up tegorocznego festiwalu Coachella, który odbędzie się tradycyjnie w dwa kwietniowe weekendy w kalifornijskim Indio. Głównymi gwiazdami poszczególnych dni będą Tame Impala, Childish Gambino i Ariana Grande. Okazuje się, że jeszcze w środę organizatorzy szykowali się, że jednym z headlinerów będzie Kanye West.
Przeszkodą w zakontraktowaniu Westa okazała się… scena. TMZ donosi, że Kanye nie chciał występować na scenie o wymiarach 40×60 stóp (ok. 12 x 18 metrów). – Te sceny są archaiczne. Na takich powierzchniach setki lat temu wystawiano dzieła Szekspira – mówi portalowi osoba z otoczenia artysty. Po tym jak organizująca Coachellę agencja GoldenVoice odmówiła zbudowania dla Westa innej sceny, obie strony miały odstąpić od rozmów.
Podczas ostatniej trasy Kanye występował na podwieszonej platformie unoszącej się nad publicznością. W trakcie festiwalu Camp Flog Gnaw wspólnie z Kid Cudim jako Kids See Ghosts zaprezentowali wielkie szklane pudło, które podejrzanie przypominało scenografię Lorde. Co ciekawe, Camp Flog Gnaw wyprodukowała ta sama agencja, która organizuje Coachellę.