Właśnie dziś, 17 września, w 70. rocznicę rozpoczęcia sowietyzacji Rzeczypospolitej, przypada premiera konceptualnego albumu – filmu bez obrazu, nad którym L.U.C pracował kilkanaście miesięcy. Artysta początkowo produkował utwory do autorskiego eksperymentu – musicalu dokumentalnego, który miał zrealizować ze studiem Platige Image. Plany kinowej produkcji przerwało jednak „wszechobecne wywieszanie karteczki z napisem – kryzys” – jak komentuje artysta. Wypełniacz L.U.C w popkulturze, poruszający się na jej pograniczu w okolicach alternatywy i awangardy zdążył się jednak przyzwyczaić już do takich sytuacji.
Postanowił nie dawać za wygraną i wymyślił film bez obrazu, w którym zdjęcia zastąpił działającymi na wyobraźnię, autentycznymi wypowiedziami radiowymi z lat 1939-1989. Te zaś kiedyś przypadkiem usłyszał w Polskim Radio. I tak w zawierusze rocznicy, wśród politycznych kłótni L.U.C prawie do końca realizował swój projekt samotnie, za własne oszczędności. Większość finansów rocznicowych bowiem została przeznaczona już m.in. na takie projekty jak obwieszenie Pałacu Kultury plakatem czy koncerty Kombi i Kylie Minogue. W ostatniej chwili, ktoś polecił mu napisać do Europejskiego Centrum Solidarności i Instytutu Pamięci Narodowej, które ostatecznie wraz Pomatonem EMI uratowały projekt. Od teraz za sprawą determinacji L.U.C`a i Marcina Kobyleckiego z Platige Image oraz ogromnej graficznej pomocy Adama Tunikowskiego ze studia JUICE, szanse na pierwszy tego rodzaju polski film łączący dokument, z nowoczesną muzyką, animacją i komiksem, znowu rosną.
Na płycie charakterystyczne dla dotychczasowej muzycznej twórczości autora nieklasyfikowalne brzmienia nowego jazzu, muzyki kameralnej i filmowej stanowią intrygujące tło dla głosów kluczowych postaci przeszłości, m.in. Stefana Starzyńskiego, Adolfa Hitlera, Władysława Gomułki, Wojciecha Jaruzelskiego, Jana Pawła II, Lecha Wałęsy oraz Tadeusza Mazowieckiego. Słuchaczowi towarzyszą w niej najważniejsi świadkowie historii najnowszej; najważniejsi, bo tę historię tworzący.
Dla reprezentantów starszych pokoleń album może okazać się źródłem głębokich wzruszeń, dla młodych za sprawą nowoczesnej estetyki i skreczy Dawida Szczęsnego – atrakcyjną formą poznania tego sensacyjnego scenariusza zdarzeń.
Artysta zapytany skąd pomysł na ten projekt i dlaczego teraz odpowiada:
„To następstwo Planet Luc i zapytania „Co z tą Polską?”. Mam świadomość ryzyka, jakim jest wydanie takiego albumu w kraju miliona malkontentów, podczas upolityczniania i rozliczania historii, w morzu projektów, które podczepiają się pod rocznicę. W morzu sensacji i afer (także historycznych), na których tak wielu próbuje wypłynąć – mówi L.U.C. – Być może trochę niczym hawajski surfer ze śnieżnobiałym uśmiechem, wygoloną klatą, w przyciemnionych okularach, popłynę chwilę na fali rocznicy. Nie są mi jednak potrzebne żadne fale, bo posiadam żagle determinacji i wyobraźni, dzięki czemu mogę pływać po płaskim, a nawet pod górkę. Ujawniam materiał w rocznicę przede wszystkim dlatego, że chciałem w jakiś inny sposób niż kolejne interpretacje wierszy i dziwne koncerty, upamiętnić i oddać hołd naszej niewiarygodnej historii – hardkorowej walce Dziadków Jurków i Babci Marysiek. Wielu z nich dla naszej wolności niemalże dusiło wrogów własnymi jelitami, bo wszystko inne już im odebrano. Byli lepsi niż Rambo i wojowniczka Xena razem wzięci. Najważniejsze jednak było zwycięstwo okrągłego stołu, którym to chyba po raz pierwszy wywalczyliśmy COŚ słowami!!!, a nie bagnetem. To COŚ to wolność, dzięki której mogę dziś tworzyć i się spełniać. Tym albumem chciałem po prostu za to podziękować.”
Nowy album od dzisiaj można nabyć w „dobrych sklepach muzycznych”, a także na stronie internetowej projektu www.zrozumiecpolske.pl. Wraz z ukazaniem się albumu rusza trasa koncertowa promującej dzieło obejmująca największe miasta w Polsce. Pierwszy koncert na żywo odbędzie się 29 września w warszawskiej Fabryce Trzciny. Koncert finałowy natomiast będzie miał miejsce 11 listopada na festiwalu All About Freedom w Gdańsku.
Jak mówi sam autor projektu: „Zachęcam Was do wysłuchania tego projektu, bo nie wiem czy uda mi się w życiu stworzyć coś istotniejszego, coś co bardziej będzie dotyczyć nas wszystkich. Jeśli Was to zainteresuje proszę, abyście wyłączyli telefony, usiedli wygodnie i przesłuchali tej płyty jednym ciągiem, od początku do końca. Najlepiej w ciszy i spokoju”.