Cierpienia umocniły Johna Lydona

Jak chciałby być zapamiętany lider Public Image Ltd.?


2012.06.02

opublikował:

Cierpienia umocniły Johna Lydona

W rozmowie z „The Guardian” gwiazdor Sex Pistols przyznał, że na rozwój jego osobowości miały wpływ liczne choroby i bóle, z którymi się zmagał.

Zapytany o to, jak chciałby zostać zapamiętany, Lydon odpowiedział:

– Jako osoba, która szanuje prawa innych i stoi za nimi murem. Kocham życie tak bardzo. Gdy w młodości zmagałeś się ze śpiączkami, dziś każdy moment jest dla ciebie okazją do radości. Stąd pewnie mój pociąg do amfetaminy. Gdy jesteś zbudzony, jesteś żywy zarazem! Choć cały czas pamiętam o tym, że to choroby i cierpienia mnie ukształtowały.

Lydon przyznał też, że nigdy już nie napisze żadnej piosenki pod szyldem Sex Pistols.

Mam wrażenie, że imitowałbym wtedy samego siebie. Teraz polem do wolności twórczej jest dla mnie Public Image Ltd. Tam lądują wszystkie moje pomysły. Czerpię inspirację ze wszystkiego, co ludzkie. Gdy jestem w nastroju PIL-owskim, nie słucham żadnej innej muzyki. Wpływ może być jednocześnie trucizną – powiedział.

Polecane