fot. mat. pras.
Późnym wieczorem dotarły do nas tragiczne wieści o śmierci Tego Prestona. Raper zmarł w wieku 25, w momencie, w którym jego kariera muzyczna dopiero zaczynała się rozkręcać. O północy w serwisach streamingowych pojawiły się premierowe kawałki artysty. chillwagon.co szykował się wspólnie z raperem do mocnego uderzenia, ale po otrzymaniu wieści o jego śmierci wstrzymał publikację jego utworów. Niestety, nie wszystkie procesy dało się zatrzymać, stąd obecność kawałków na platformach.
– Z ogromnym bólem informujemy o śmierci Prestona. Nie jesteśmy w stanie obecnie napisać nic więcej niż szok, niedowierzanie. Przesyłamy kondolencje rodzinie i bliskim.
Maciej dziś miał podpisać z nami kontrakt wydawniczy. Wielka kariera stała przed nim otworem. Jak część z was zauważyła, na serwisy cyfrowe wjeżdżają nowe utwory Maćka. Po zaginięciu próbowaliśmy wstrzymać ich publikację, niestety kwestie techniczne u dystrybutora uniemożliwiają natychmiastową blokadę uprzednio zgłoszonych premier. Mieliśmy zaplanowaną akcję szturm: cztery dni, cztery klipy, preorder wraz z informacją o dołączeniu Maćka do szeregu naszych artystów. Preston zaginął w dniu, kiedy miał pojawić się klip numer dwa, tego dnia zleciliśmy blokadę publikacji premier tych utworów.
Tym samym ucinamy wszelkie spekulacje dotyczące możliwej akcji promocyjnej i prosimy o uszanowanie tej sytuacji. Preston miał gotowy album, o którego losie zadecydują jego bliscy – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Sprawdź także: Ten Preston nie żyje
Wyświetl ten post na Instagramie.