„Good Ass Job” to płyta, o której krążą legendy. Album, zaplanowany jako domknięcie trzech pierwszych krążków Kanye Westa — „The College Dropout”, „Late Registration” i „Graduation” — nigdy się jednak nie ukazał. Ba, prawdopodobnie nie został nawet w pełni napisany. West w pewnym momencie zmienił plany, skupił się na innym pomyśle (zaśpiewanym na autotunie „808s & Heartbreak”) i do „Good Ass Job” już nigdy nie wrócił.
Teraz w skompletowaniu materiału i domknięciu projektu pomaga mu Chance The Rapper, młody artysta z Chicago, o którym mówi się, że ma szansę być następcą Westa. Chance jest ewidentnie zainspirowany starszymi nagraniami Ye – słychać to choćby na gospelowym, pełnym soulu albumie „Coloring Book” z tego roku.
„Temat Good Ass Job powraca co jakiś czas w rozmowach”, przyznaje Chance. „Mamy przynajmniej dwa kawałki, które wejdą w skład tego albumu”.
Raper nie wie jednak, kiedy płyta się ukaże. Jak przyznaje, West jest obecnie zajęty nagrywaniem albumu z Drakiem, przez co „Good Ass Job” zeszło na dalszy plan.