foto: mat. pras.
Choć w TIDALU możecie już oglądać pierwszy tegoroczny odcinek CGM Rap Podcastu, proponujemy wrócić jeszcze na chwilę do epizodu, w którym Numer Raz, Marcin Flint, Proceente i Wujek Samo Zło podsumowali to, co działo się na scenie w 2018 roku. Panowie wspólnymi siłami przygotowali zestawienie 20 najlepszych rapowych płyt ostatnich 12 miesięcy. Zobaczcie, które pozycje znalazły się na miejscach 20-11 i dlaczego.
20. Kaz Bałagane – Książę Nieporządek
Marcin Flint: – Czasy mamy takie, że raperzy łaszą się do odbiorców, schlebiają im, realizują ich życzenia. A Kaz Bałagane mówi wprost: „Słuchaj, nie chcesz, nie słuchaj. To nie jest dla lamusów. To jest hermetyczny język. Jak go nie kumasz, to bardzo mi przykro”. Zwłaszcza druga połowa płyta to kopalnia wersów.
19. DJ Decks & DJ Taek – Najlepsi z najlepszych
Proceente: – Bardzo lubię taką formę muzyki. Odkrywanie kawałków z innymi bitami. Ten mixtape jest niesamowicie miodny. Słucham go bez przerwy jadąc samochodem, włączam jak mam zły humor. Polecam to wszystkim.
18. KęKę – To tu
Wujek Samo Zło: – KęKę dalej jest dla mnie autentyczny i szczery. Na koncertach widać, że cały czas ma z tego radochę. „To tu” to kolejny krok na jego drodze. Bardzo fajny krok. I ja też ten krok z nim zrobiłem. KęKę pozostaje w zgodzie z sobą i nawet jeśli części przestaje się to podobać, zawsze ma swój żelazny elektorat.
17. O.S.T.R. – W drodze po szczęście
Numer Raz: – Zawsze bardzo wartościowe teksty. To jest mądry facet po przejściach. Ma mega chęć do życia i radość z robienia muzyki. Szanuję w nim to, że po dwugodzinnym koncercie schodzi do ludzi i stoi z nimi kolejne dwie godziny, rozmawiając o tym, co przeżył. „W drodze po szczęście” jest fajnym zamknięciem trylogii.
16. PRO8L3M – Ground Zero Mixtape
Proceente: – Niektórzy zarzucają PRO8L3MOWI patologiczny przekaz, promowanie anty wartości. Ale trzeba zauważyć, że to wszystko jest ironiczne. Nie można brać muzyki PRO8L3MU jeden do jednego, trzeba być myślącym słuchaczem, przefiltrować sobie to wszystko i wyciągnąć z tego wnioski.
15. Gedz – 247365
Numer Raz: Gedz dla mnie zawsze był mega oryginalnym raperem. Niejeden chciałby być tak pomysłowy jak Gedz. Nie osiągnął takiego statusu jak Quebonafide, ale ma turboszacun u ludzi ze sceny i u dziennikarzy za jakość tego co robi.
14. Hinol – Mej duszy dziecko
Wujek Samo Zło: – Nie sposób było przeoczyć tej płyty. Usłyszałem ciekawą rzecz, że Hinol idzie w tym kierunku, w którym kiedyś powinien pójść Grubson. Raper stawia na szczerą rozmowę, potrafi zagrać fajnie na emocjach. U Hinola słychać dym i szczerość.
13. Skorup & JazBrothers – Absolutna flauta
Wujek Samo Zło: – Cenię Skorupa za jego naturalność, nienachalność. Jest zaginionym kowbojem, idzie w swoją stronę, nie ogląda się na trendy. Nie próbuje robić tego w jakiś newschoolowy sposób. Jakbym kiedyś usłyszał Skorupa pod auto-tune’em, to bardzo bym się zmartwił. Skorup nie łasi się do słuchacza. Robi coś dla ludzi myślących i oryginalnych. Sam zresztą taki jest.
12. Taconafide – Soma 0,5 mg
Numer Raz: – Spotkałem się z opiniami, że to nie jest płyta hip-hopowa, ale nie zgadzam się. To dla mnie fajna płyta, fajny duet. Panowie zrobili coś świeżego. Przede wszystkim panowie nie bali się zrobić takie albumu, który przyciągnie tłumy.
11. Włodi – OSAD EP
Ta płyta jest jak joint. Spalasz i już masz gwizdek. Oceniając płyty, patrzyłem na to, jaki wpływ wywarły na polską scenę, czy coś do niej wniosły. Włodi z każdym wydawnictwem wnosi coś ciekawego. Ode mnie wielki props za oprawę graficzną dla Lisa Kuli.