– W przyszłym roku będę głównie zajmować się swoim albumem, a w styczniu może zagram w dwóch sztukach w Londynie. Chciałbym wydać solową płytę jak najszybciej, teraz codziennie nad nią pracuję. Jeśli zaś wróci The Libertines, to poświęcę wszystko dla zespołu. Będziemy znowu nim żyć.