– Przestałem występować na żywo. Planuję w większym stopniu skupić się na produkcji i DJ-owaniu. Postanowiłem na dobre zrezygnować ze śpiewania. Będę współpracował z ludźmi, którzy robią to lepiej – odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu. Sam poświęcę się produkcji, czyli lepszej stronie swojej dotychczasowej twórczości. Nie zostałem stworzony do śpiewania – przyznał Harris w rozmowie z „Herald Sun”.