Jeden, który był reprezentantem wytwórni Que Quality został zatrzymany przez policję do rutynowej kontroli drogowej. Raper jadąc samochodem prowadził live na swoim Instagramie. Policjanci pobrali od niego dokumenty i przystąpili do sprawdzenia go w bazie. Po chwili wrócili i kazali raperowi wyłączyć silnik i wysiąść z samochodu. Wyraźnie zdziwiony Jeden zaczął dopytywać się o co chodzi. Odpowiedzi nie otrzymał ale za to został wyciągnięty przez policjantów z samochodu i aresztowany. Jak się okazało był poszukiwany. Całą sytuację wyjaśniło oświadczenie opublikowane na jego Instagramie.
– Bartkowi zostały przedstawione dwa zarzuty z ustawy o przeciwdizałaniu narkomanii, mianowicie art 55p1 oraz art 56p1. Bartek do niczego się nie przyznał, nie zna i nigdy nie widział osoby, która go pomówiła. Całe zdarzenie, o które się rozchodzi miało miejsce półtora roku temu, a policja i prokuratura wysyłały pisma z wezwaniami na przesłuchanie na błędny adres. Przez co koniec końców doszło do sytuacji widocznej na Live. Bartek nie wiedział o tym, że jest poszukiwany i jakiekolwiek organy ścigania czegoś od niego chcą, natomiast w osattnim czasie często podjeżdżali pod dom, w którym aktualnie mieszka.
Robimy wszystko, żeby wyjaśnić tę sytuację, a Bartek mógł wrócić do domu. To cel numer jeden. Celem numer dwa będzie pociągnięcie do odpowiedzialności policjantów, którzy podejmowali wobec Bartka czynności, a według nas przekroczyli swoje uprawnienia, a części procedur nie dopełnili – czytam w oświadczeniu.
Wyświetl ten post na Instagramie.