foto: mat. pras.
Steve Stanulis pracował u Kanye Westa zaledwie dwa tygodnie, ale walczą ze sobą jużod kilku dobrych lat. O ochroniarzu zrobiło się głośno w 2016 roku, kiedy Kanye i Kim Kardashian zagrozili mu sądem. Kością niezgody miały być rozpowszechniane przez Stanulisa nieprawdziwe informacje na temat ich współpracy. Ochroniarz właśnie ujawnił kolejne historie w podcaście Hollywood Raw. Pierwsza dotyczyła chodzenia za Ye. Ochroniarz miał trzymać się równe dziesięć kroków za raperem i uznał to za absurd, bo gdyby doszło do niebezpiecznej sytuacji to nie mógłby zareagować.
Kolejna historia dotyczyła ich pierwszego spotkania. Raper narzekał na Stanulisa, bo ten nie wiedział jaki guzik ma wcisnąć w windzie. „Widzimy się pierwszy raz” – stwierdził Steve Stanulis, na co usłyszał odpowiedź Westa, że przecież mógł wcześniej do kogoś zadzwonić i się dowiedzieć.