Kilka tygodni temu Bushwick Bill, jeden z założycieli Geto Boys, żegnał się ze słuchaczami, informując, że zmaga się z rakiem trzustki, który wszedł w zaawansowane stadium. Artysta przyznał wówczas, że ma świadomość, iż zostało mu niewiele czasu, dlatego dąży do nagrania trzech płyt, których wydanie ma zapewnić byt jego rodzinie.
W niedzielę w mediach pojawiły się informacje o śmierci artysty. Fake’owego newsa opublikowały również liczące się światowe serwisy, powielił go również Scarface, który współtworzy Geto Boys z Billem. Całe szczęście pogłoski okazały się nieprawdziwe, o czym poinformował syn rapera.
– Mój tata nie jest martwy. Nadal żyje i walczy o życie. Nadal potrzebuje waszych modlitw i wsparcia. Niektórzy pospieszyli się z ogłoszeniem jego śmierci, by wykorzystać to do zbicia kapitału. Bez Bushwick Billa nie ma Geto Boys – skomentował syn artysty.