Pod koniec ubiegłego roku rutynowe badania, którym poddał się Bruce Dickinson, wykazały, że wokalista Iron Maiden cierpi na nowotwór. Artysta poddał się chemioterapii, która z racji na fakt, iż guza wykryto we wczesnym stadium, doprowadziła do jego całkowitego wyeliminowania. Dickinson musiał jednak przejść długą rekonwalescencję, która na kilka miesięcy praktycznie wykluczyła go z jakiejkolwiek działalności zawodowej.

Dziś wiemy już, że Bruce wrócił do pełni sprawności. Na oficjalnej stronie internetowej zespołu pojawiło się oświadczenie Dickinsona oraz managera Iron Maiden Roda Smallwooda.

Chciałbym podziękować fantastycznej ekipie medycznej, która z niesamowitym skutkiem leczyła mnie przez kilka ostatnich miesięcy. To był ciężki czas dla mojej rodziny, pod wieloma względami znacznie trudniejszy dla nich niż dla mnie. Chciałbym także przesłać podziękowania z całego serca dla wszystkich naszych fanów za ich słowa i wsparcie. Starałem się mieć pozytywne nastawienie i rodzina Maiden na całym świecie ogromnie mi pomogła. Teraz czuję się ekstremalnie zmotywowany i chcę wrócić do pracy tak szybko jak to możliwe – napisał Bruce Dickinson.

Rod Smallwood dodaje, że grupa skupi się teraz na dokończeniu prac nad nowym albumem, ale aby nie obciążać wokalisty dodatkowym wysiłkiem, na scenę wróci dopiero w przyszłym roku. Wiem, że fani to zrozumieją i podobnie jak dla nas najważniejsze jest dla nich zdrowie Bruce`a – skomentował Smallwood.