Britney Spears gorzko o rodzinie i przyjaciołach. Nie zrobili nic, by jej pomóc?

Wokalistka rozlicza się z przeszłością.


2021.10.07

opublikował:

Britney Spears gorzko o rodzinie i przyjaciołach. Nie zrobili nic, by jej pomóc?

fot. mat. pras.

Po 13 latach Britney Spears uwolniła się spod kurateli ojca. Wokalistka nie jest jeszcze całkowicie wolna, bowiem aktualnie pieczę nad nią sprawuje firma Tri Star, ale sytuacja ma charakter przejściowy i w ciągu kilku tygodni gwiazda powinna odzyskać pełnię praw do stanowieniu o sobie.

Britney opisywała lata spędzone pod opieką Jamiego Spearsa jako koszmar i teraz kiedy ma ten mroczny okres za sobą, chce rozliczyć się z przeszłością, udowadniając, że była w trudnej sytuacji pozostawiona sama sobie. Wokalistka wytyka swoim bliskim – rodzinie i przyjaciołom – że wiedząc, co się z nią dzieje, nie kiwnęli palcem.

Jeśli masz przyjaciela, który jest zamknięty w domu i przez cztery miesiące ma zakaz opuszczania go, nie ma samochodu, telefonu, nie ma jakiejkolwiek prywatności i jest zmuszany do pracy przez dziesięć godzin dziennie, siedem dni w tygodniu, bez choćby dnia wolnego… polecam, byś pojechał do niego i zabrał go stamtąd do diabła – pisze Britney, dodając: – Chyba, że jesteś jak moja rodzina, która ciągle mówiła mi: „Przepraszamy, jesteś ubezwłasnowolniona”. Oni prawdopodobnie myśleli, że są inni niż ja, więc mogą mieć mnie gdzieś.

Jeśli jest ktoś, komu Britney jest wdzięczna, to jej nowy prawnik Mathew Rosengart oraz fani, którzy bombardowali media społecznościowe postami z hashtagiem #FreeBritney. Wokalistka nie ukrywa, że w trudnych chwilach to właśnie wsparcie fanów pomagało jej przetrwać.

Polecane