Britney chciała uwolnić się spod opieki ojca. Na pierwszej rozprawie się to nie udało

Piosenkarka stara się o przyznanie jej innego kuratora niż jej ojciec


2020.08.20

opublikował:

Britney chciała uwolnić się spod opieki ojca. Na pierwszej rozprawie się to nie udało

Wczoraj informowaliśmy, że Britney ma chyba dość bycia pod wyłączną kontrolą ojca. Jak podaje New York Times, prawnik gwiazdy złożył na początku tygodnia wniosek do sądu, w którym pisze, że forma kurateli artystki musi zostać znacznie zmieniona, aby odzwierciedlić zmiany w obecnym stylu życia swojej klientki. Prawnik wnioskuje o to, aby kontrola nad Britney została przeniesiona na Jodi Montgomery – profesjonalną, licencjonowaną kuratorkę, która w zeszłym roku pracowała już przez chwilę z gwiazdą.

Nie zrzekając się prawa do ubiegania się o wypowiedzenie kurateli w przyszłości, Britney Spears chciałaby nominować na swoją opiekunkę panią Montgomery. Jednocześnie Spears chciałaby, żeby powołano wykwalifikowanego powiernika korporacyjnego, który będzie dbał o jej finanse – napisano w dokumencie skierowanym do sądu.

Jak informują amerykańskie media, po pierwszym spotkaniu z sądem nic się dla Britney nie zmieni. Jamie Spears nadał będzie sprawował opiekę nad swoją córką i decydował o jej finansach. Jak się bowiem okazało, prawnik Spears nie złożył na czas wszystkich wymaganych dokumentów, żeby rozważyć ewentualną zmianę kuratora artystki. Odbyć się muszą więc kolejne spotkania w tej sprawie.

Jak twierdzi TMZ źródła zbliżone do Britney twierdzą, że od ponad roku nie jest ona w dobrej kondycji psychicznej. Co więcej lekarze, którzy leczyli gwiazdę z choroby psychicznej mówią, że opieka nad nią prawnie przyznanego kuratora jest konieczna dla jej bezpieczeństwa, a nawet przetrwania.

Źródło: TMZ

Polecane