fot. Takahiro Kyono / Wikipedia
W wieku 82 lat zmarł Brian Wilson, gigant amerykańskiej muzyki, współzałożyciel The Beach Boys. Wilson był muzykiem, wokalistą, songwriterem i producentem. W ubiegłym roku ujawniono, że Wilson zmaga się z demencją. Wieści o jego śmierci do publicznej wiadomości podała rodzina.
W 1961 r. Brian wspólnie z braćmi, kuzynem Mike’em Love’em i przyjacielem Alanem Jardine’em utworzył The Beach Boys. Już rok później grupa podpisała kontrakt z Capitol Records i wydała pierwszy album „Surfin’ Safari”.
Problemy zdrowotne Briana Wilsona
Brian szybko stał się mózgiem zespołu – odpowiadał za kompozycję, produkcję, głosy, aranżacje. To on jako pierwszy w popie pisał, aranżował i nagrywał własne utwory, używając studia jako instrumentu. Niestety, na skutek pogarszającego się stanu zdrowia psychicznego Brian przestał koncertować z The Beach Boys. Artysta skupił się wówczas na komponowaniu i produkcji muzyki, w tym na przygotowaniu przełomowego, eksperymentalnego „Pet Sounds”, czy niedokończonego wówczas „Smile”. Artysta dokończył ten materiał wiele lat później i wydał w 2004 r. jako solowy krążek „Brian Wilson Presents Smile”.
Od momentu zaprzestania koncertowania Wilson pojawiał się na scenie z The Beach Boys sporadycznie. Jego stan zdrowia psychicznego i fizycznego (problemy neurologiczne, schizofrenia paranoidalna, uzależnienia) uniemożliwiały artyście regularne występy. W latach 80. i 90. stopniowo wracał do większej aktywności, ale coraz częściej jako solowy artysta, z własnym zespołem.
W 2012 roku Brian Wilson wziął udział w rocznicowej trasie The Beach Boys z okazji 50-lecia grupy, ale po niej znów działał głównie solo. W ostatnich latach jego udział w jakichkolwiek występach był sporadyczny.