fot. Steven Klein
Kiedy odnosi się sukces, na ogół dookoła pojawia się wianuszek osób chcących na nim skorzystać. Majątek niszczy przyjaźnie, a także więzi rodzinne. Przy okazji rozwodu Dr. Dre z Nicole Young sporo mówiło się m.in. o tym, że artysta nie utrzymuje kontaktów z ojcem i najstarszą córką. Teraz na jaw wychodzą nieprzyjemne kulisy rodzinnego życia Madonny.
Starszy brat wokalistki Anthony Ciccone wyznał, że od kilku lat jest bezdomny i nocuje pod mostami w Michigan. Jego sytuacja jest pokłosiem wydarzeń z 2010 roku. Anthony stracił wówczas pracę, co zapoczątkowało lawinę nieszczęść w jego życiu. Uzależniony od alkoholu mężczyzna stracił środki do życia, a wkrótce także dom.
– Moja rodzina odwróciła się ode mnie, kiedy przeżywałem najtrudniejszy okres w moim życiu – mówi Ciccone.
Sprawdź także: Córka Madonny debiutuje na Instagramie i od razu wzbudza kontrowersje
Mężczyzna przyznaje, że nigdy nie kochał Madonny, a ona nie kochała jego. Oboje wraz z piątką rodzeństwa wychowywali się w bardzo biednej rodzinie, mieszkającej w Rochester Hills. Kiedy tylko Madonna osiągnęła sukces, odcięła się od bliskich.
– Ona żyje w swoim świecie. Nigdy jej nie kochałem, ona mnie też. Nie odezwała się do mnie od lat. Nie obchodzi ją, czy zamarznę na śmierć. Ma gdzieś, czy w ogóle żyję. To prawda, że zmarnowałem życie, ale nigdy nie próbowała mi pomóc – mówił niedawno Daily Mail brat wokalistki.
– Dlaczego moja siostra jest multimilionerką, a ja bezdomnym na ulicy? Nigdy nie mów nigdy. To mogło się przydarzyć każdemu – komentuje teraz w wywiadzie dla Michigan Messenger.
Madonna nie chce odnosić się do doniesień na temat brata, ale management wokalistki zapewnia, że kiedy Anthony stracił pracę i pogrążył się w nałogu, wokalistka starała się mu pomóc. Niestety bezskutecznie.