– Brad zatrudnił właśnie scenarzystę. Całość ma błogosławieństwo Yoko, oczywiście pod warunkiem, że historia będzie się zgadzała z życiem Johna – donosi informator gazety.
– Brad chce wszystko zaśpiewać sam. W tym celu zapisał się na wokalne lekcje. Jeżeli nie da rady, użyją głosu Johna. Ponadto Pitt zaczytuje się w książkach dotyczących Lennona, ogląda filmy. Chce poznać jego maniery.