Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Boxdel od czasu do czasu porusza temat spięcia, do którego doszło między nim a Paluchem ubiegłorocznego Sun Festivalu. Reprezentant BOR miał zarzucić wówczas Boxdelowi, że „pie***oli o nim w swoich podcastach”, na co jeden z włodarzy Fame MMA miał mu odpowiedzieć, że to reakcja na to, że w początkach federacji Paluch ostro atakował ją – i całą ideę freak fightów – na koncertach i w mediach społecznościowych.
Tak sytuację przedstawia Boxdel, Paluch za to od pół roku konsekwentnie milczy w tej sprawie. Teraz Boxdel wywołuje ją ponownie, tym razem w kontekście ewentualnego pojedynku.
– Co do planów, to chciałbym zawalczyć jeszcze z kimś. Nie wiem. Nie mam za dużo wrogów. Na pewno bardzo chciałbym zawalczyć z Paluchem, jeżeli byłaby taka opcja. Ale wątpię, że on weźmie tę walkę. Bo go nie lubię po prostu. Mieliśmy jakąś sprzeczkę, ale nie chcę o tym gadać – komentuje Boxdel.
No właśnie, skoro i tak wiadomo, jaka będzie odpowiedź (a właściwie, że jej nie będzie), to po co gadać. Paluch od dawna mówi, kiedy walczą jego ziomale, to im kibicuje, ale poza tym nie interesuje się freak fightami.