fot. P. Tarasewicz
Na kanale Jacka Adamkiewicza pojawiła się jego rozmowa z Bonsonem. Artysta opowiada w niej o nowym krążku, o planowanej na ten rok nowej płycie Almost Famous, o szansach na nowy Bonsoul oraz nadchodzącym szczecińskim projekcie, który Bonson realizuje z Głową z PMM i TKZetorem. W rozmowie pojawia się również wątek follow-upów i wiedzy młodych słuchaczy na ich temat.
W kawałku „Pozory” z albumu „Bonson postanawia umrzeć” szczeciński raper nawiązał do numeru „Mali ludzie, wielkie nieba” Białasa z gościnnym udziałem Zui. Wielu fanów odebrało to jako kradzież refrenu, co artysta komentuje: – To jest chore. Ile tam jest komentarzy pod tym klipem. Ale jacy oni dumni z siebie są. Baranie jeden z drugim, poczytaj, zobacz, co to jest. Słuchasz rapu? To się o tym naucz trochę, człowieku – mówi do patrząc w kamerę Bonson, po czym przytacza wypowiedź słuchacza: – Gościu tak o: „haha, ale rozkminiłem jak za***ał refren”. No to żeś rozkminił. Człowieku, ręce mi opadły. Napisałem do Białasa, a on mówi: „nie, weź nic nie mów nawet, bo ręce opadają czasami”. A ten numer „Moi idole nie żyją”, w którym Cywinsky follow-upuje Cobaina? Przecież im mózgi powybuchają. Albo zaraz usłyszą Nirvanę i powiedzą, że Cobain za***ał Cywinsky’emu refren – puentuje artysta.
