Jak donosi serwis Digital Spy, powodem rozstania były rzekomo problemy związane z ostatnią trasą Bon Jovi. Mówi się, że to na Rovnerze w dużej mierze spoczywała odpowiedzialność za to, że właściciele kosztujących tysiąc dolarów biletów VIP nie mogli się ostatecznie spotkać z zespołem tak, jak im to wcześniej obiecywano. Rovnera panowie z Bon Jovi oskarżyli również o to, że podpisał tragiczny w skutkach kontrakt z telewizją NBC – kontrakt, który m.in. zabraniał im reklamy ostatniej płyty „The Circle” w innych amerykańskich stacjach.
Oficjalne stanowisko jest jednak zgoła odmienne. Jon Bon Jovi, lider grupy, powiedział, że powód rozstania z Rovnerem wynika jedynie z tego, że panowie zaczęli podążać w „odmiennych kierunkach”. – Jack był i będzie moim bliskim przyjacielem, któremu do końca życia będę wdzięczny za decyzje, które podjął – powiedział Bon Jovi.
W podobnym tonie wypowiadają się również przedstawiciele firmy Rovnera.