W najnowszym odcinku „Red Table Talk” Jady Pinkett Smith, Bobby Brown wyznał, że wierzy, iż za śmierć jego żony Whitney Houston i jego córki Bobbie Cristiny odpowiedzialny jest Nick Gordon, chłopak Bobbie.
Przypomnijmy, że obie kobiety zmarły w podobny sposób. Zarówno Whitney jak i Bobbie znaleziono w wannie – słynna piosenkarka była martwa, jej córka nieprzytomna (zmarła po 22 miesiącach przebywania w śpiączce). Lekarz sądowy uznał, że śmierć Whitney nastąpiła z przyczyn naturalnych (po przedawkowaniu leków, narkotyków i alkoholu), ale nie był w stanie określić czy była ona spowodowana celowo czy z przypadkowych przyczyn. Tym samym sklasyfikowano ją jako rodzaj śmierci nieokreślonej.
Bobby twierdzi, że Nick Gordon był dealerem i to on dostarczył Whitney i Bobbie środki, które doprowadziły do ich śmierci. Nie jest tajemnicą, że Gordon był jedną z ostatnich osób, mających kontakt z ofiarami. Zapytany wprost czy uważa, że Gordon zabił Whitney i Bobbie odpowiedział:
– Wierzę, że tak.
Przypomnijmy, że policja przez lata podejrzewała Nicka o udział w śmierci obu kobiet. Nigdy jednak nie został on postawiony w stan oskarżenia
Nick Gordon zmarł 1 stycznia 2020 roku z powodu przedawkowania heroiny.