{reklama-hh}
Klip powstaje do utworu „Nie Trzeba”, który wziął się ze zmęczenia działaniami współczesnej sceny politycznej. Sama opowieść nie będzie jednak o politykach, a raczej o „drugiej stronie medalu” – zwykłych ludziach z ich codziennymi problemami, do których kieruję swój przekaz – mówi Bob One. Teledysk będzie fabularny. Moja postać stanowi jedynie tło wydarzeń – dodaje.
Większość zrealizowanych już scen odbyła się w Chorzowie. Gościnnie na planie pojawili się profesjonalni aktorzy. Za scenariusz odpowiada sam Bob One. Całością produkcji zajmuje się natomiast grupa Przedmarańcza. Efekty jej pracy zobaczymy już w przyszłym tygodniu.