„W związku z panującą w Chinach cenzurą tamtejszy rząd poprosił mnie, bym podał tytuły piosenek, które chciałem zagrać. Nie ma logicznej odpowiedzi na takie pytanie, wysłałem im więc setlisty z trzech ostatnich miesięcy”, czytamy na Bobdylan.com. „Jeżeli coś z mojego występu ocenzurowano, mnie nikt o tym nie powiadomił. Zagraliśmy wszystkie piosenki, które chcieliśmy.