fot. mat. pras.
5 lipca na stadionie Villa Park w Birmingham odbędzie się ostatni koncert Black Sabbath. Wprawdzie grupa żegnała się ze sceną już w 2017 r., ale teraz chce raz jeszcze wystąpić w oryginalnym składzie. Obok Tony’ego Iommiego, Geezera Butlera i Billa Warda pojawi się także schorowany Ozzy Osbourne, który już teraz zapowiada, że będzie wchodził na scenę tylko w kilku kluczowych momentach.
Pożegnalny koncert „Back to the Beginning” uświetnią występy wielu znakomitych gości. Do Birmingham przyjadą m.in. Metallica, Slayer, Pantera, Gojira, Alice In Chains, Lamb Of god, Anthrax, Mastodon, Tool, Guns N’ Roses i Rival Sons. Imprezę poprowadzi Jason Momoa.
Black Sabbath jako hologramy?
Co dalej z Black Sabbath? Żona Ozzy’ego Sharon nie wyklucza, że grupa dołączy do grona wykonawców, których z czasem na scenie zaczęto zastępować hologramami. Taka koncepcja koncertów nadal budzi ogromne kontrowersje, ale tak długo, jak to rozwiązanie będzie miało fanów, będziemy je obserwować. Zapytana w wywiadzie dla „Metal Hammera” o to, czy jej mąż mógłby „powrócić” na scenę jako hologram, Sharon odpowiedziała wprost:
– Jasne, że by mógł. Technologia cały czas się rozwija. Dziś można robić niesamowite rzeczy, a za pięć lat będzie można robić jeszcze lepsze. Nie wiadomo, jakie możliwości przyniesie przyszłość.
