W ubiegłym tygodniu obchodziliśmy 23 rocznicę premiery „Siamese Dream”, płyty, która w latach 90. uczyniła z The Smashing Pumpkins (wówczas jeszcze bez przedrostka „the”) gwiazdę. Być może już wkrótce będzie nam dane ponownie usłyszeć grupę w składzie, która nagrywała nie tylko ten album, ale też poprzedzający go „Gish” oraz następujący po „Siamese Dream” „Mellon Collie and the Infinite Sadness”. Billy Corgan opublikował na fanpage’u grupy wideo, w którym mówi o zbliżającej się solowej płycie, a także o – jak sam to określa – „czymś wielkim”. Tworzymy plany. Nie mogę powiedzieć nic więcej, ale to powinno być interesujące – mówi tajemniczo Corgan, co rodzi domysły, że być może ponownie zobaczymy Dynie w składzie, za którym fani tęsknią od drugiej połowy lat 90. Perkusista Jimmy Chamberlain wrócił do składu w poprzedniej dekadzie. Od tamtej pory zdążył odejść, ale latem ponownie pojawił się na scenie z Corganem. W marcu z The Smashing Pumpkins wystąpił były gitarzysta James Iha. Do pełni szczęścia brakuje basistki D’Arcy Wretzky, która przez lata borykała się z uzależnieniem od narkotyków, ale od niedawna podobno znów jest w formie pozwalającej jej występować i zgłaszała zainteresowanie powrotem do składu The Smashing Pumpkins.
{facebook}